piątek, 14 maja 2010

hibernacja.

stresuję się, już teraz. ciekawe co będzie w niedzielę. o.O

zimno. znowu mam lodowate dłonie. kto by pomyslał, że niedawno były takie ciepłe. a może mi się tylko wydawało?
niektórych decyzji nie podejmujemy sami. jestesmy do nich zmuszani. jednak nie chodzi tu o tortury czy jakikolwiek inny szantaż. wiedząc, że tak będzie lepiej, decydujemy się na kroki, których nie chcemy. pomimo, że tego nie chcę, to godzę się na 'mniejsze zło'.
bo może całkiem zamarzną mi palce, ale dam radę.
a może tak własnie ma być.

Brak komentarzy: